sobota, 17 sierpnia 2013

Jestem, nareszcie znalazłam malutką, maciupeńką chwilkę czasu żeby cokolwiek napisac mądrego, lub niekoniecznie elokwentnego :D
Oj nazbierało się tego niewymiernie dużo. Zaległośc goni zaległośc, ale musicie mi wybaczyc, chyba dopiero jak skonczę studia, będę miała czas, aby częściej się tutaj wypowiedziec. A na razie blog będzie kulał :(
Tak czy siak nie smućcie się, przecież to nie koniec świata :P
Zacząc Wam chciałam pokazywac wszystko, ale zdaje mi się że nie starczyłoby dla mnie nocy na wklejanie zdjęc. Postanowiłam że polecę działami i zacznę, jak zawsze zresztą od bransoletek.

Na pierwszy ogień pójdzie komplecik, który niedawno powstał z racji potrzeby. Taki szybki prezencik na urodziny dla dziewczynki.


Baza zarówno bransoletki jak i kolczyków to drucik pamięciowy. Oczywiście zapinany w przypadku bransoletki :)
Co by Wam tu jeszcze... A tak! Ostatnio kochanie moje wykosztowało się, posadził mnie przed komputerem i powiedział co bym zamówiła sobie coś i dla siebie zrobiła ^^
Więc ja w euforii wydałam prawie 100 polskich nowych złotych :P A co z tego powstało, no już pokazuję :)







Także jak widzicie nie leniuchowałam na onczas gdy mnie nie było. W zasadzie to jest jeszcze do pokazywania parę rzeczy jednakże moja wena fotograficzna poszła na urlop :)

Ach, och, ojej byłabym zapomniała. W zasadzie jest jeszcze coś do pokazywania :)

                         
Nie nazwałabym tego Shamballa, ale jakoś pośrednio np. Moniballa :D albo Wiedźmballa :P 
Ach te gorąca mnie dobiją. A Wy jak sobie radzicie z gorącem?? Ja wachluję się drzwiami od lodówki :P pomaga choc jest to nieco kosztowny sposób :D Pozdrawiam chłodno :D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz