piątek, 22 lutego 2013

Drucik :)


Ostatnio potrzebowałam bransoletki na szybko do swetra na egzamin. Szybko to szybko. Fakt, że nie plotłam nic ze sznurka bardzo mnie samą zdziwił. Tak to jest jak człowiek ugrzęźnie w jednym miejscu i wpadnie w monotonie. No ale bądź co bądź coś z tego wyszło :P a potem to już poszły 4 następne, z czego jedną zabrała mi koleżanka :P co tu dużo gadać czasem drut pamięciowy się przydaje :P






A potem jeszcze z nudów, bo już nie chciało mi się pleść powstały duże i małe rzeczy na żyłce :D




A na koniec pochwalę się moją pracą zaliczeniową z przedmiotu o wdzięcznej nazwie... Rośliny ozdobne. W zasadzie to są jeszcze inne nazwy mniej lub bardziej dziwne ale po co to komu? :P Tematem pracy były rośliny z natury, w moim konkretnym przypadku był to ciemiernik wschodni. 

To było moje drugie podejście do farb akwarelowych, tym razem "tubkowych". Właściwie to byłam w niebo wzięta mogąc samemu mieszac kolory co jest na pewno zaletą jak dla mnie takich farb :)
No i to już wszystko :) za jakiś czas będę wywoływać wiosnę :D Trzymajcie się cieplutko :)

czwartek, 7 lutego 2013

Na szybko :)

Witajcie po krótkiej przerwie. Dziś mam dla was parę zaległych "cosiów". Oto i one :)
Na początek coś co umknęło mojej uwadze we wcześniejszym pisaniu postów. Taki mały obrazek Włóczykija. Był to prezent dla mojego Kościółka :) a że miał On urodziny dawno temu (bo w tamtym roku :p) przepraszam, że o nim zapomniałam.
Tym razem odkryłam jak fajnie maluje się farbami akwarelowymi :)

 A teraz już coś co zawsze gości u mnie na blogu. Biżuteriaaaaa :)
Dostałam swojego czasu od koleżanki naszyjnik z mnóstwem koralików drewnianych. Ale wiecie takich pięknie błyszczących. Nie mam zielonowłóczykijowego pojęcia gdzie można hurtem nabyc te cuda :( Kiedyś znalazłam ofertę takich u jednej firmy ale jak poprosiłam w meilu o wycenę dostałam dośc niejasną odpowiedź, że większości już nie mają na magazynie a reszt się kończy itd. Tak czy siak jestem szczęśliwa, że miałam w łąpkach chociaż parę tych śliczności. A na razie z nich powstało takie dwa "cosie"


Kojarzy mi się z latem :) mimo że kolory są jesienne :)
A teraz coś co kochają chyba wszyscy... kokardki :)


Tutaj też wykorzystałam koraliki z naszyjnika. Taki to kolor, że nie pasował mi w żadnym zestawie, więc zrobiłam z nich kolczyki :) Dodam na marginesie, że ciekawie współgrają z kolorem oczu koleżanki ^^

I to już wszystko na dziś. Jak zawsze zachęcam do polubienia Niebieskiego Kamyczka albo tymczasowego zaglądania do tego czegoś co profilem moim jest :) Pozdrawiam Was cieplutko w ten piękny Tłusty Czwartek xD